

Niegdyś tylko dziewczęta odczytywały swoją przyszłość z kształtów powstałych z roztopionego wosku albo ołowiu wylewanego do wody na skrzyżowane gałązki chrustu, które ułatwiały wyjęcie zastygłej figurki. W wigilię św. Andrzeja panny dawały upust swojej pomysłowości w odczytywaniu przyszłości z różnych znaków. Podobnie jak chłopcy, losowały włożone pod poduszkę karteczki z imionami.

Każda z panien szykowała wcześniej placki, kulki z ciasta lub tłuszczu, kości z nóżek cielęcych. Podsuwały te smakołyki wpuszczonemu do izby psu. Ta, której kulkę zjadł jako pierwszą, miała pierwsza wyjść za mąż. Podobnie postępowały z kogutem, kotem, gąsiorem, chrząkającą świnką, kraczącą wroną.
Przepowiadanie przyszłości było możliwe tylko w czasie niezwykłym.
IB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz