W tym roku na dziewiątą edycję Narodowego Czytania wybrano Balladynę Juliusza Słowackiego. Jest to dramat poświęcony bajecznym dziejom narodu, po części jako przewrotna interpretacja prapoczątku z wykorzystaniem szekspirowskiej fantazji rodem ze Snu nocy letniej.
Balladyna to jednak przekroczenie ram komizmu i tragizmu autora Hamleta. Słowacki łączy bowiem technikę szekspirowską z romantyczną koncepcją winy i kary. Zło lęgnie się wszędzie, jak u Szekspira w Makbecie, okazja wywyższenia nawet w chłopskiej chacie rodzi demony , a Balladynę po osiągnięciu swego celu – korony i wszechwładzy – poczynają trapić wyrzuty sumienia.
Jednak w świat bohaterów interweniuje porządek wyższy – kiedy bohaterka przekracza granice wiarołomstwa (odrzucenie matki), ginie rażona piorunem. Jej śmierć to zasłużony wyrok, który dosięga ją z mocy bądź Najwyższego, bądź z wewnętrznego rozdarcia bohaterki.
U genezy tego wyroku tkwi
ironia romantyczna – życie ludzkie jest igraszką trafu, a baśniowe postaci
ukazują świat jako ring walki bez jasnych reguł, gdzie splątanie ludzkich losów
staje się rezultatem metafizycznych zabaw i przebieranek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz