Lider, idol, ikona polskiego rocka. Właśnie rozpoczynał kolejny etap swojego życia, planował nagranie nowej płyty Republiki, budowę nowego domu. Wszystko nagle zostawił w pewien grudniowy dzień. Od jego śmierci minęło już dwadzieścia lat, a polska scena muzyczna nadal nie doczekała się postaci podobnego formatu. Teraz powraca w biografii, jakiej jeszcze nie było. Przejmującej, pełnej emocji i tęsknoty, zbyt późno wypowiedzianych słów oraz niedokończonych rozmów. Oto on – lżejszy od fotografii, bo zatrzymany w kadrach pamięci, w nie zawsze łatwych wspomnieniach najbliższych: rodziny, przyjaciół, muzyków, artystów.
Piotr Stelmach dokonał rzeczy niezwykłej – wywołał fotografie z ulotnej materii pamięci swych rozmówców i utkał z nich biografię człowieka z krwi i kości – wrażliwego poety, świadomego siebie artysty, czułego i wymagającego ojca, milczącego przyjaciela, ale i choleryka, upartego, kontrowersyjnego, walczącego o siebie lidera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz