Nazywano go „sumieniem XIX-wiecznej Europy”. A to sumienie krzyczało: mieszczańskie zakłamanie jest zakałą naszego stulecia!
Niechęć do ograniczonego, mieszczańskiego stylu życia trawiła go od dziecka. Gdy miał osiem lat, jego ojciec, zamożny mieszkaniec norweskiego miasteczka Skien, niespodziewanie zbankrutował. Skutkiem tego mały Henryk natychmiast po ukończeniu szkoły powszechnej musiał opuścić dom rodzinny i zarabiać na własne utrzymanie jako pomocnik aptekarza w miasteczku Grimstad.
Przed skromnym pomocnikiem aptekarz nie krył się ze swoją interesownością i zakłamaniem. To wystarczyło, by Henryk nabrał przekonania, że właśnie taka dwulicowość najgłębiej wypacza psychikę człowieka i życie całych społeczeństw.
Przeżywał różne koleje losu. Ostatecznie w Monachium napisał swoje najznakomitsze dzieła: „Podpory społeczeństwa”, „Dom lalki” i „Wroga ludu”. Wszystkie wymierzone w zakłamany świat mieszczaństwa. Środowiska konserwatywne całej Europy potępiały go. Ibsen po 27 latach powrócił do ojczystej Norwegii, przyjmowano go tam jak bohatera narodowego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz