poniedziałek, 21 grudnia 2015

Święta Bożego Narodzenia


Choinka przywędrowała do nas z Niemiec 200 lat temu. Wcześniej w polskich domach wieszano u sufitu czubek jodły lub świerka - wierzchołkiem w dół. Dekorowano go pierniczkami, jabłkami, wydmuszkami i ozdobami  z opłatka. Taką ozdobę nazywano podłaźniczką; górale na Podhalu wieszają ją do dzisiaj.
Choinkę dekorowano ozdobami i smakołykami, które miały swoje znaczenie i symbolizowały:
  • jabłko - zdrowie i urodę
  • pierniki - dostatek na cały rok
  • łańcuchy - więzi rodzinne
  • anioły - opiekunów domu
  • opłatek - miłość, zgodę
  • dzwoneczki - dobre nowiny.

Ubierano ją zgodnie z tradycją, w przeddzień Wigilii lub w Wigilię, a rozbierano najpóźniej w dniu 2 lutego, kiedy w kościele katolickim obchodzimy święto Matki Bożej Gromnicznej.

W Polsce w wieczór wigilijny prezenty zostawiał pod choinką św. Mikołaj, Gwiazdor lub Aniołek.

Do wigilii, czyli tzw. czuwania, zasiadamy w przeddzień Bożego Narodzenia po zapadnięciu zmroku , gdy na niebie pojawi się pierwsza gwiazda. Rodzina gromadzi się przy stole nakrytym białym obrusem, pod którym rozłożone jest sianko przywodzące na myśl stajenkę betlejemską. Dla zbłąkanych gości przy stołach zostawia się puste nakrycia; dawniej wierzono, że to miejsce dla dusz osób zmarłych. Po modlitwie, podzieleniu się opłatkiem i złożeniu życzeń zasiadamy do wieczerzy składającej się z 12 bezmięsnych potraw. Liczba ta związana jest z liczbą miesięcy w roku albo Chrystusowych apostołów.

Z tym wieczorem związane jest wiele przesądów i zwyczajów. Wkładane do portfela łuski karpia mają nam zapewnić dobrobyt w nowym roku, a nakarmione resztkami z wigilijnego stołu zwierzęta o północy mogą ponoć przemówić ludzkim głosem.

Pasterka to uroczysta msza odprawiana w kościołach o północy. Nazwa mszy przypomina o tym, że pasterze pierwsi oddali pokłon Dzieciątku Jezus.

IB

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz