niedziela, 18 kwietnia 2021

Edgar Allan Poe

 

Edgar  Allan  Poe (19 I  1809  - 7  X  1849)

Mroki  podświadomości,  majaki  z  pogranicza  jawy i snu, chorobliwe halucynacje – z takiej materii zaledwie trzydziestoletni pisarz stworzył światowy kanon literatury grozy. Setki twórców czerpią z niego natchnienie do dziś.

Klasykiem literatury amerykańskiej został dopiero w kilkadziesiąt lat po śmierci. A umierał w przekonaniu, że jego życie było pasmem niepowodzeń. Ojciec porzucił rodzinę tuż po jego narodzinach, a matka zmarła, gdy Edgar miał zaledwie dwa lata. Osierocony chłopiec został przygarnięty przez bezdzietne małżeństwo. Nie znalazł tam jednak rodzinnego ciepła, którego tak potrzebował, i dlatego uciekał w krainę fantazji. Niestety z wiekiem wynajdywał coraz to nowe sposoby ucieczki od rzeczywistości. 



W trakcie studiów na uniwersytecie stanowym w Charlottensville zdobywał wysokie oceny, ale jednocześnie coraz częściej  zaglądał  do    kieliszka    i , by  zarobić  na  hulaszczy  tryb  życia,  wciągnął się w hazard. Szybko popadł w długi, a gdy ojczym nie chciał ich spłacać, Edgar, który z każdym rokiem stawał się coraz bardziej porywczy, porzucił studia. Miał nowy pomysł na życie – został pisarzem. W Bostonie, dokąd się przeniósł, udało mu się zadebiutować tomikiem poetyckim „Tamerlan i inne wiersze"„. Odzew czytelników i krytyki był nikły, za to przybrani rodzice odzyskali nadzieję, że młodzieniec się wreszcie ustabilizuje. Zgodzili się nawet finansować jego kolejne zdumiewające posunięcie: studia w prestiżowej akademii wojskowej w West Point. Niestety, Edgar i tu wytrzymał tylko dwa lata.





Rozgoryczony ojczym wstrzymał wypłacanie młodzieńcowi nawet skromnej pensyjki. A Poe po serii perypetii wyruszył na podbój Nowego Jorku. Towarzyszyła mu niespełna 14-letnia kuzynka, Virginia Klemm, którą pojął za żonę. Opublikował przychylnie przyjętą  powieść  „Opowieść  Artura  Gordona Pyma z Nantucket”  i serię opowiadań dla popularnych magazynów. Tematem była zbrodnia,   tajemnica  i   niesamowitość,   tyle   że ujęte  z  inwencją  i wyobraźnią, jakiej u gazetowych autorów nie widywano. Powstała też opowieść detektywistyczna „Morderstwo przy Rue Morque”, na której będą się wzorować następne pokolenia autorów powieści kryminalnych, z Arturem Conan Doyle’em, twórcą postaci Sherlocka Holmesa, na czele. Zainteresowanie szyframi zaowocowało opowiadaniem „Złoty żuk”, jednym z najważniejszych dzieł w historii literatury grozy. Poe zaczynał być sławny i czytany. Jego radość nie trwała jednak długo. W 1847 roku zmarła ukochana żona, a niechętne mu środowisko nowojorskich pisarzy, które bez litości ośmieszył w serii satyrycznych artykułów, zastosowało wobec niego cichy, ale skuteczny bojkot. Poe po raz kolejny znalazł się na życiowym zakręcie. Czytelnikom jego niesamowite historie już się opatrzyły. On sam pogrążał się w depresji, którą próbował łagodzić alkoholem i narkotykami. Nieprzytomnego znaleziono go pewnego październikowego dnia 1849 roku na jednej z ulic Baltimore. Po przewiezieniu do szpitala nie odzyskał przytomności. Spekulacje co do przyczyny śmierci pisarza, lubującego się w grozie i tajemnicy, trwają do dziś.

 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz