Płoną świeczek szeregi,
Płoną świeczek tysiące, powiewają płomyki
Zamyślone i drżące.
Więc płomykiem jak dłonią,
Dłonią ciepłą i jasną,
pozdrawiamy tych wszystkich,
których życie już zgasło.
(Hanna Łochocka)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz