sobota, 2 kwietnia 2016

Prima Aprilis





1 kwietnia obchodzimy dzień żartów. Podobno pomysł na ten dzień pochodzi z Francji. Tego dnia obchodzono tam nowy rok, kiedy jednak w 1564 roku król Karol IX zmienił datę tego święta na 1 stycznia, niektórzy ludzie wciąż świętowali 1 kwietnia po dawnemu. Wręczano sobie upominki, potem śmieszne prezenty, a później zaczęto wzajemnie oszukiwać się dla żartu.







Dzisiaj we Francji primaaprilisowy dowcip nazywany jest kwietniową rybą. W tym dniu dzieci przypinają przechodniom do pleców kartki z rybą lub rybki z papieru. Kiedyś jeden z żartów polegał na wysłaniu kogoś 1 kwietnia po świeżą rybę ( we Francji w kwietniu nie wolno łowić ryb ).
W krajach anglojęzycznych dzień 1 kwietnia jest nazywany Dniem Głupców, ale żartobliwe oszukiwanie bliźnich trwa tylko do południa.
W prima aprilis kawały robią sobie wszyscy i nie wypada się obrażać, ale trzeba pamiętać, żeby kogoś nie urazić. Dobry żart polega na tym, że bawią się wszyscy – i ci, którzy robią żarty, i ci, którym żarty się robi.
Stare polskie przysłowie mówi: Prima aprilis – nie wierz, bo się omylisz!
Czy wiesz, że …
Dawniej w niektórych rejonach Polski uczniowie robili psikusy 12 czerwca, w dzień św. Grzegorza, patrona uczących się. Obyczaj ten nosił nazwę gregorianek lub gregołów.
IB

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz